Wiadomo, że w Szczawnie-Zdroju w Zakładzie Przyrodoleczniczym - przed pożarem, istniały dwie komory pneumatyczne.
Ktoś powie - cóż może być tajemniczego w zwykłej kotłowni, która zapewniała ciepło dla Palmiarni. Przecież hodowane tam rośliny tropikalne wymagają dużo ciepła. No tak - to oczywiste. Dlaczego więc zainteresowałem się, tą kotłownią?