Trafiłem w internecie na takie zdjęcie i odżyły dawne wspomnienia. To spowodowało, że na nowo zacząłem wyjaśniać temat „Szklanych kul” sprzed wielu lat.
Zdjęcie ze strony http://smashinglife.co.uk/old-fashioned-fire-extinguisher-grenade/
Minęło 8 lat od pewnego wydarzenia. 30 grudnia 2010 roku kolega Michał Szura dostrzega na trawniku przy ulicy Barlickiego w Wałbrzychu dziwne parowanie z gruntu. Podchodzi i widzi zapadlisko w trawniku z podziemnym tunelem z którego wydobywa się ciepłe powietrze i para. Grodzi zapadlisko patykami i taśmą, a następnie zawiadamia mnie oraz Darka Gwiazdę. W trójkę przystępujemy do sprawdzenia obiektu. Do środka pierwsi wchodzą Michał i Darek. Ja zostaję na zewnątrz do asekuracji. Po jakimś czasie z dziury wychyla się Michał ze szklaną kulą w dłoni. Serce mało mi nie staje. Pierwsza myśl – nitrogliceryna. Oczywiście skojarzenia łączą się z tym, co robimy i co możemy znaleźć.
Pytam się Michała – gdzie to znalazł? Okazuje się, że tunel to część podziemnego schronu i w jednej z nisz są skrzynki z takimi kulami. Ciecz w kulach – po przechyleniu, zmienia kolor z przezroczystej na lekko fioletową.
Wchodzę do środka i dokładnie w trójkę sprawdzamy obiekt. Okazuje się być schronem przeciwlotniczym ukrytym pod tym trawnikiem. Część tego schronu została przerobiona na sztolnie szkoleniowe dla Technikum Górniczego. Obszar schronu rozciąga się od Technikum do dawnego Domu Nauczyciela.
Badaliśmy w tym samym czasie podziemia przy II Liceum w Wałbrzychu z Jerzym Rostkowskim. Ponieważ JR miał w tym momencie bezpośredni kontakt z władzami miasta oraz Zarządzaniem Kryzysowym informujemy go o znalezisku. Zawiadamia odpowiednie służby. Znalezisko bada Straż Pożarna i stwierdza, że nie wiedzą co to jest. Okazuje się, że nikt nie wie. Dostaję nawet propozycję, abym to własnym samochodem przewiózł na Politechnikę Wrocławską do badań. Nie wiedząc z czym mam do czynienia i jakie stanowi zagrożenie, nie wyrażam na to zgody. Temat ulega wyciszeniu. Nikt nie przekazuje tematu do mediów.
Dzięki zdjęciu z początku wpisu i poszukiwaniach – znalazłem odpowiedź.
Okazuje się, że szklane kule, które znaleźliśmy są granatami gaśniczymi.
Ręcznie dmuchane szklane kule wypełnione na początku słoną wodą morską (producent zapewniał, że słona woda morska nie zamarza) oraz substancją barwiącą na kolor czerwony lub purpurowy, sprzedawane były już w 1870 roku. Były one przeznaczone do rzucania w ogień lub w przypadku zawieszenia w specjalnym uchwycie, po roztopieniu się zawleczki ( z cyny) były wyrzucane przez sprężynę lub działał zbijak i rozproszona substancja gasiła pożar. Niestety woda nie była skutecznym środkiem gaśniczym i została zastąpiona Carbon Tetrachloride (tetrachlorkiem węgla).
Kule były zawieszane w miejscach gdzie występowało szczególne zagrożenie pożarowe. W Stanach Zjednoczonych do lat 40-tych ubiegłego wieku, takie zabezpieczenia były powszechnie stosowane przy piecach, na strychach przy kominkach.
Czy takie granaty ogniowe można było wykorzystać w schronach? Oczywiście, bo głównym zagrożeniem w budowli podziemnej jest nie tylko bezpośrednie uderzenie bomby lecz też ogień. Głównym producentem tych środków gaśniczych, była firma Red Comet.
Niestety nikt w tamtym okresie nie wiedział jak szkodliwym środkiem jest „tetra”. Wszystkie gaśnice z tym środkiem zostały wycofane z użytku, kilkanaście lat temu
Zdjęcie ze strony https://www.flickr.com/photos/avius/5872849461/in/photostream/
Ze strony http://blog.modernmechanix.com/catapulted-bomb-puts-out-fire/
Zdjęcie ze strony http://uniquecaroke.blogspot.com/2015/06/antique-carbon-tetrachloride-fire.html
Pozostają pytania. Kto wyprodukował szklane kule z Wałbrzycha i z jakiego okresu pochodzą. Niestety nie znalazłem informacji, czy takie kule były produkowane w Niemczech, ZSSR lub w Polsce w latach powojennych (kiedy uruchomiono sztolnie szkoleniowe). Może ktoś z czytelników ma takie informacje?
Można spytać co dalej stało się z tymi kulami?
Tego nie wie nikt.
Znaleźliście kule i nikt nie nie wie co się z nimi dalej stało? To trochę dziwne
Po znalezieniu ich przez nas, całość wyjaśnienia i utylizacji przejęło Zarządzanie Kryzysowe przy Staroście Wałbrzyskim. Proszę tam pytać.
Znaki
za mało tagów…brakuje…
rudiger, Tomasz Jurek, riese, tajemnica, historia, itp.?
Witaj. Dziękuję za uwagi i pomoc, ale strona jest dobrze wypozycjonowana, a tagi w WordPressie służą do łatwiejszego wyszukiwania treści na stronach. Nie ma to znaczenia dla algorytmów Google. Będę je aktualizował, w miarę zwiększania się treści. Pozdrawiam.